- Byłem niezmiernie szczęśliwy, widząc "comandante" zdrowego i w dobrej formie - oświadczył w czwartek prezydent Iranu na lotnisku w Hawanie przed odlotem do Ekwadoru, żegnany przez prezydenta Kuby Raula Castro. Fidel Castro ustąpił w 2006 roku po ciężkiej chorobie, ale nadal pisuje artykuły, poświęcone wydarzeniom międzynarodowym. Raul Castro poinformował, że jego brat rozmawiał z Ahmadineżadem przez dwie godziny w środę. Uznał to za dowód, że umysł Fidela Castro "pracuje bardzo sprawnie". Ahmadineżad podkreślił przed odlotem, że Kuba i Iran są sojusznikami "walczącymi na tym samym froncie". Wcześniej prezydent Iranu odwiedził Wenezuelę i Nikaraguę.