Kubańskie Ministerstwo Handlu Wewnętrznego zezwoliło na wolną sprzedaż w handlu detalicznym sprzętu elektrycznego i elektrycznych artykułów gospodarstwa domowego, takich jak piecyki i kuchnie, ekspresy do kawy, tostery, grzejniki, aparaty klimatyzacyjne itp. Komunikat ministerstwa opublikowany w Dzienniku Ustaw zapowiada, że artykuły te będą wprowadzane na rynek "stopniowo", w miarę dokonywania ich zakupów przez centrale handlowe. W 2008 roku rząd prezydenta Raula Castro "w ramach polityki likwidowania nadmiaru zakazów", jak pisze z Hawany hiszpańska agencja EFE, zniósł "embargo" na nabywanie przez Kubańczyków komputerów, aparatów wideo, garnków do gotowania na parze, rowerów i klaksonów samochodowych. Zniesienie zakazów i ograniczeń w sprzedaży wielu artykułów ma związek z reformami zmierzającymi do odtworzenia po dziesięcioleciach w ograniczonym zakresie prywatnego sektora gospodarki, a przede wszystkim usług. Jedną z najbardziej widocznych zmian jest pojawianie się dziesiątków nowych prywatnych restauracji i barów. Pierwsze tego rodzaju placówki, które zaczęły pojawiać się w latach 90. ubiegłego stulecia, zwane paladares (od hiszpańskie "paladar" - podniebienie), nie mogły obsługiwać na raz więcej niż 12 klientów. Niedawno limit podniesiono do 50 osób. Jedną z największych trudności dla "paladares" stanowi brak rynku hurtowego artykułów spożywczych i urządzeń niezbędnych do prowadzenia lokali gastronomicznych.