Duke przyjechał do Moskwy na zaproszenie tygodnika "Zawtra". To jedna z najważniejszych gazet blisko związanych z komunistami Gienadija Ziuganowa. Nie propaguje jednak internacjonalizmu, ale najbardziej skrajną formę nacjonalizmu i szowinizmu. Niemal w każdym numerze oskarża Żydów i syjonizm o spowodowanie upadku Rosji. Jednocześnie bardzo ciepło wspomina czasy Stalina. Duke'owi zupełnie to nie przeszkadza. Już wczoraj spotkał się się ze swoimi sympatykami. Niewielka salka w centrum Moskwy była wypełniona po brzegi. Szef Ku-Klux-Klanu wzywał do walki ze światowym syjonizmem. Wtórowali mu krótko ostrzyżeni młodzieńcy często wznosząc okrzyki np. "White Power". W Rosji Duke ma się podobno spotkać także z przedstawicielami polskiej skrajnej prawicy.