Po tym, jak Liz Truss zrezygnowała ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii, media zaczęły debatować nad tym, kto ją zastąpi. "Rishi Sunak i Penny Mordaunt to dwaj pretendenci do walki do przywództwo w Wielkiej Brytanii. Właśnie oni mogą starać się o zostanie nowym premierem po rezygnacji Liz Truss" - podaje Reuters powołując się na Sky News. Jednocześnie redaktor polityczny The Guardian przekazał, że były minister Michael Gove nie jest brany pod uwagę. To jednak nie koniec medialnych doniesień. "Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ma stanąć w konkursie na przywództwo Partii Konserwatywnej, by zastąpić Liz Truss" - podał Times. Liz Truss: Nie jestem w stanie zrealizować mandatu W czwartek Liz Truss wygłosiła oświadczenie na Downing Street. Przekazała, że rezygnuje ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii. Dodała także, że na stanowisku pozostanie do czasu wyboru następcy. Truss ogłosiła swoją rezygnację w 45. dniu po objęciu urzędu. Tym samym będzie ona najkrócej urzędującym premierem w historii Wielkiej Brytanii. - W obecnej sytuacji nie jestem w stanie zrealizować mandatu, który otrzymałam od Partii Konserwatywnej - mówiła Truss. Wskazała m.in. na obietnicę obniżenia podatków, z której po kilku dniach musiała się wycofać. - Wybory nowego lidera Partii Konserwatywnej, który jednocześnie przejmie urząd premiera Wielkiej Brytanii, powinny zostać rozstrzygnięte do piątku 28 października - poinformował Graham Brady, szef wpływowego partyjnego Komitetu 1922.