Organizacja przeprowadziła kompleksowe badania opinii publicznej w siedmiu krajach Europy. Wyniki zaprezentowano podczas trwającej w Monachium dorocznej Konferencji Bezpieczeństwa. Przytłaczająca większość badanych we wszystkich siedmiu krajach uważa, że sytuacja bezpieczeństwa w Europie znacząco się pogorszyła i obawia się nowej wojny. Różne są jednak tego powody. W Polsce 77 procent, a na Ukrainie 67 procent badanych uważa, że głównym źródłem zagrożenia jest Rosja. Połowa badanych Niemców twierdzi, że zagrożenie stwarzają przede wszystkim Stany Zjednoczone. Podobnie uważa jeden na czterech Francuzów.Jeden z autorów badania, Reinhard Krumm z Fundacji imienia Friedricha Eberta, podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że wyniki pokazują, iż politycy w Europie powinni wkładać znacznie więcej wysiłku w poprawę bezpieczeństwa. "Wszyscy zgadzają się z tym, że z bezpieczeństwem w Europie nie jest najlepiej" - powiedział ekspert. "Nasz raport pokazuje, że nie ma już jednego podziału wschód-zachód. Czasem kraje spoglądają na zachód, ale mają też opinie rodem ze wschodu. Jest to zatem zupełnie nowa sytuacja" - mówi Reinhard Krumm.Badani obawiają się przede wszystkim konfliktów zbrojnych, terroryzmu i zmian klimatycznych. Obawa przed wojną jest największa na Ukrainie, w Polsce i w Rosji. Poza Rosjanami, to Polacy w największym stopniu uważają, że ich kraj powinien zwiększyć wydatki na obronność. Większość badanych w Niemczech, Francji, Polsce oraz 80 procent Serbów uważa, że ich kraj powinien bardziej niż dotąd współpracować z Rosją. Z kolei 77 procent badanych Polaków uważa, że Polska powinna bardziej niż dotychczas współpracować z Unią Europejską. 66 procent Polaków twierdzi równocześnie, że polityka Unii Europejskiej stoi w sprzeczności z interesami Polski.