Anatolij Labiedźka, lider opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej na konferencji prasowej w Mińsku powiedział, że jego ugrupowanie otrzymało oficjalną informację w tej sprawie od wiceministra finansów Białorusi Uładzimira Amaryna. Dokument świadczy o tym, że na budowę Pałacu Niepodległości idą pieniądze z budżetów państwa oraz stolicy. - To oznacza, że ktoś kłamie - prezydent Aleksander Łukaszenka lub wiceminister finansów Amaryn - mówił Labiedźka. Polityk poinformował też, że jego partia zwróciła się do prokuratora generalnego z prośbą o sprawdzenie słów prezydenta i wiceministra finansów, gdyż za dezinformację grozi odpowiedzialność prawna. Labiedźka chce też w ogóle dowiedzieć się, skąd pochodzą środki na budowę Pałacu Niezależności.