- Nie chciałbym, aby doszło do walki pomiędzy bliskimi siłami, byłoby to niedobre dla kraju. To może być Miedwiediew, to może być Putin, lub ktoś inny - powiedział dziennikarzom w Soczi nad Morzem Czarnym. Putin, prezydent w latach 2000-2008, nie mógł ubiegać się o kolejną, trzecią kadencję i zaproponował Miedwiediewa na swojego następcę. Miedwiediew z poparciem Putina bez problemu wygrał wybory w 2008 roku, a były prezydent został premierem z bardzo dużymi uprawnieniami. Większość analityków - jak pisze AFP - jest zdania, że Putin wystartuje w wyborach prezydenckich na wiosnę 2012 roku i wygra je bez problemu. Gdyby obydwaj politycy stanęli w szranki, to według sondażu przeprowadzonego pod koniec czerwca przez niezależne Centrum Jurija Lewady liczba Rosjan popierających Putina byłaby dwukrotnie większa od liczby zwolenników Miedwiediewa.