Do miana gospodarza igrzysk w 2008 roku pretenduje pięć miast: Osaka, Istambuł, Paryż, Pekin i Toronto, ale tak naprawdę liczą się tylko trzy ostatnie. By zwiększyć swe szanse, do stolicy Rosji przyjechali przedstawiciele poszczególnych miast, by wychwalać zalety swoich kandydatów. Kanada przysłała swojego premiera, ale to chyba niewiele znaczy, bo Francuzi biją Kanadyjczyków na głowę: w Moskwie jest nie tylko szef francuskiego rządu Lionel Jospin, ale i supergwiazda światowego futbolu, Zinadine Zidane. Mimo że Chińczycy nie wystawili bardzo znanych postaci, to według specjalistów właśnie oni mają największe szanse na zwycięstwo. W zablokowaniu tego prawdopodobnie nie pomogą protesty Tybetańczyków (Chińczycy okupują o kilkudziesięciu lat Tybet) i obrońców praw człowieka, których od kilku dni z centrum Moskwy przegania milicja. Decyzja wyboru olimpijskiego miasta zapadnie po godzinie 16. W Moskwie, podczas sesji MKOI wybrany zostanie także nowy przewodniczący Komitetu, który zastąpi Juana Antonia Samarancha.