Pałac Kensington podał, że akcja porodowa rozpoczęła się ok. godz. 6 (godz. 7 czasu polskiego). 31-letnia Kate przyjechała samochodem z Pałacu Kensington w towarzystwie męża. Księżna jest pod opieką m.in. obecnego królewskiego ginekologa i położnika Alana Farthinga. Kate ma przebywać w prywatnym skrzydle szpitala, Lindo, gdzie na świat przyszli również synowie księcia Karola i księżnej Diany - William oraz jego młodszy brat Harry. Według źródeł oficjalnych pałac do chwili rozwiązania nie wyda już żadnego komunikatu. Jak informował Sky News, księżna Kate razem z mężem, księciem Williamem dotarła do szpitala ok. godz. 5 rano. Została przyjęta w początkowej fazie porodu. Korespondent Sky News donosił, że pod szpital podjechały dwa samochody - range rover i audi. - Wyglądały jakby przyjechały z Kensington Palace - relacjonował. Przed kliniką od dwóch tygodni koczują dziennikarze i fotografowie. Przyjazd książęcej pary do szpitala, nie spełnił oczekiwań reporterów przed głównym wejściem na oddział położniczy. Konwój pojazdów podjechał pod jedno z bocznych wejść do szpitala. Zauważył to podobno tylko jeden pozostawiony tam na czatach fotoreporter. Brytyjskie media zakładają, że ciąża księżnej Kate jest lekko przenoszona. Spodziewany termin rozwiązania nie został nigdy podany oficjalnie. Pałac Buckingham wspominał tylko o połowie lipca. Media same uwierzyły we własne wróżby i oczekiwały książęcego dziecka juz od 13 lipca. W piątek dziennik "The Daily Telegraph" dowiedział się nieoficjalnie z kręgów dworskich, że spodziewaną datą był 19. Wczoraj w nocy ten sam dziennik podał na swojej stronie internetowej, że lekarze są gotowi wywołać poród sztucznie, jeśli księżna Kate nie zacznie rodzić w ciągu tego tygodnia. Sztuczne przyspieszenie porodu jest dziś w Wielkiej Brytanii stosowane przy co piątej ciąży. 31 lat temu, kiedy było to dużo rzadsze, przyspieszono w tym samym szpitalu St Mary przyjście na świat syna księżnej Diany, Williama. Księżna Kate i książę William oczekują narodzin swego pierwszego dziecka, które niezależnie od płci będzie trzecie w kolejce do tronu. Wcześniej informowano, że poród ma nastąpić w połowie lipca. Przyszli rodzice nie chcieli poznać płci dziecka. Przyjęta w tym roku nowa ustawa nadaje i tak prawo dziedziczenia brytyjskiej korony każdemu pierworodnemu potomkowi księcia Williama, bez względu na płeć. Syn lub córka Williama i Kate znajdą się więc od urodzenia na trzeciej pozycji w kolejce do tronu w Wielkiej Brytanii i w pozostałych 15 krajach Wspólnoty Brytyjskiej, które zachowały ustrój monarchistyczny. W ostatnich dniach księżna przebywała na wsi - w swoim domu rodzinnym w Bucklebury pod Londynem. Dopiero w piątek udała się do Pałacu Kensington, który od niedawna stał się, po remoncie, oficjalną rezydencją księcia Williama. Również dopiero w piątek podano, że lekarze oczekują rozwiązania nie wcześniej niż w sobotę 19 lipca. Książę Cambridge przebywa na dorocznym urlopie z RAF-u i z okazji narodzin dziecka przysługiwać mu będą dwa tygodnie urlopu okolicznościowego - informuje BBC. "Royal baby" będzie pierwszym wnukiem księcia Karola i trzecim prawnukiem królowej Elżbiety II. To królowa jako pierwsza dowie się o narodzinach "baby Cambridge". Osobiście poinformuje ją o tym książę William, dzwoniąc z zaszyfrowanego telefonu wykorzystywanego do przekazywania wiadomości wywiadowczych. Zawiadomi ją o płci i wadze, ewentualnie o imieniu, jeśli do tego czasu zostanie ono wybrane. Opinii publicznej wiadomość zostanie przekazana w formie komunikatu w oszklonej ramce wystawionej na dziedzińcu Pałacu Buckingham. Clarence House (dwór księcia Walii) opublikuje wiadomość o narodzinach na Twitterze. Kate i William pobrali się 29 kwietnia 2011 roku w Opactwie Westminsterskim; ceremonia była transmitowana na cały świat. "Royal baby" już popełniło pierwszą gafę - spóźniło się! Jak Kate i William wychowają swoje dziecko? Księżna Diana rodziła w tym samym szpitalu Tak księżna Kate wyglądała w ciąży