- Zostało nam już niewiele czasu, jeśli chcemy zachować na Ziemi życie takie, jakim je znamy - przekonywał podczas spotkania z 230 brazylijskimi i brytyjskimi przedsiębiorcami. W przeciwnym razie ludzkość czeka "niewyobrażalny koszmar" - dodał. Brazylia jest drugim przystankiem podczas dziesięciodniowej wizyty 60-letniego Karola i jego żona Camilli w Ameryce Południowej. Wcześniej odwiedzili Chile. W Brazylii książę Karol będzie zabiegał również o ochronę amazońskich lasów tropikalnych. O środkach potrzebnych do ich zachowania i strategii ochrony zielonych płuc rozmawiał w czasie odwiedzin w amazońskim mieście Manaus. Od niedzieli w jego kalendarzu zostaną jeszcze Ekwador i Wyspy Galapagos. Karol, który z powodu swojego zaangażowania w ochronę środowiska nazywany bywa eko-księciem, wspiera wspólne wysiłki rządów, firm i biznesmenów, by przyczynić się również do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla.