Kevin Gray przez 26 lat pełnił swą posługę w trzech katolickich parafiach stanu Connecticut. W każdej cieszył się ogromną sympatią i zaufaniem wśród wiernych. Od 2003 roku duchowny zaczął prowadzić podwójne życie: skromnego, oddanego swym parafianom księdza oraz starszego pana, korzystającego z luksusów i uciech tego świata. 63-letni duchowny przyznał się w śledztwie, że w ciągu ostatnich siedmiu lat ukradł z kościelnej kasy ogromną sumę, bo aż 1,3 mln dolarów. Pieniądze te wydawał na luksusowe hotele, drogie restauracje i - jak powiedział - "męskie przyjemności". "Jesteśmy tym faktem głęboko wstrząśnięci" - napisały w oświadczeniu władze miejscowej diecezji.