Ministrowie spraw wewnętrznych Francji i Wielkiej Brytanii opublikowali wspólny artykuł w niedzielnej gazecie "Sunday Telegraph". Podkreślają w nim, że sytuacja w Calais to pochodna problemów Włoch, Grecji i innych państw z napływem wielkich rzesz nielegalnych imigrantów. Wymaga to wspólnego podejścia do przyczyn tego masowego zjawiska - twierdzą ministrowie Theresa May i Bernard Cazeneuve. Przybyszom trzeba uświadomić, że - jak piszą - "nasze ulice nie są pokryte złotem". Te apele nie przekonują jednak wszystkich Europejczyków. Szwedzki minister sprawiedliwości i imigracji Morgan Johansson powiedział BBC, że "starania o azyl to jedno z praw człowieka, to nie jest nielegalne i Europa powinna rozwiązać to w bardziej cywilizowany sposób". Wielka Brytania - dodał - mogłaby zrobić o wiele więcej, ale i Francja - jego zdaniem - nie bierze na siebie takiej odpowiedzialności, jak powinna. Brytyjski premier David Cameron zapowiedział tymczasem wysłanie do Calais na pomoc dyrekcji Eurotunelu dużej grupy ochroniarzy, dodatkowych kamer telewizji przemysłowej, reflektorów i noktowizorów wykrywających promieniowanie cieplne.