Francuskie terytorium zamorskie Majotta na Oceanie Indyjskim doświadcza obecnie największej suszy od dziesięcioleci, czyli od końca lat 90. ubiegłego wieku. Mieszkańcy wyspy narzekają na jakość wody w kranach oraz na coraz większe jej niedobory. W wyniku braku opadów deszczu mieszkańcy archipelagu od 4 września dostęp do słodkiej wody mają średnio w ciągu dwóch na każde trzy dni, a i tak często jest ona niezdatna do picia. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Brązowa woda w kranach Wraz z końcem pory deszczowej w kwietniu, główne zbiorniki wody na Majotcie były wypełnione w zaledwie połowie (rok temu w tym samym czasie były one wypełnione w 98 proc.). Od tego czasu padało tam w niewielkim stopniu, ponieważ okres od maja do listopada jest porą suchą. Cytowani przez serwis France24.com mieszkańcy wyspy opisują, jak wygląda ich codzienne życie z niedoborem wody. W niektórych miejscach dostęp do wody jest odcinany nawet pięć razy w tygodniu, od godz. 16:00 do 18:00, a dodatkowo na 36 godzin w weekendy. W innych miejscach mieszkańcy tracą do niej dostęp nawet na dwa tygodnie. Nawet jeśli w kranach pojawia się woda, to często okazuje się ona niezdatna do picia - alarmuje Estelle Youssouffa, parlamentarzystka pierwszej kadencji. W rozmowie z francuskim radiem RFI z 13 września opisywała, że z kranów płynie "brązowa woda, niezdatna do konsumpcji". Chociaż miejscowa służba zdrowia zapewnia, że woda jest zdatna do picia i "może być spożywana bez systematycznego gotowania", to jednocześnie zaleca mieszkańcom gotowanie wody z kranów przed wypiciem, używaniem w kuchni lub myciem zębów. Zaleca to robić przez 12 godzin od przywrócenia dostaw wody, jeśli odcięcie trwało przez cały dzień. Pomimo uspokajających komunikatów serwis informacyjny Outre-mer La 1ère donosi o wielu skargach na ból brzucha u konsumentów oraz o rosnącej sprzedaży środków na powstrzymanie biegunki w miejscowych aptekach. Anonimowy mieszkaniec opowiada, że zarówno on, jak i członkowie jego rodziny dwa miesiące temu przestał pić wodę z kranu, ponieważ powodowała u nich ból brzucha. Obecnie piją tylko wodę butelkowaną. Woda na wagę złota Z powodu niedoborów oraz niskiej jakości wody w kranie mocno drożeje woda butelkowana. Na Majotcie sześć litrowych butelek wody kosztuje między 4 a 5 euro, jednak miejscami jej ceny dochodzą do nawet 12 euro, czyli ponad 50 zł. W Europie, w sklepach we Francji, tyle samo wody można kupić za około 2 euro. Ceny wody na wyspie rosną, mimo nałożonego przez władze 18 czerwca zakazu ich windowania w sklepach. Zakaz nie jest skuteczny, ponieważ towar znika z półek niemal natychmiast po pojawieniu się i popyt przewyższa podaż. Sprawdź też: Im goręcej, tym bardziej trują elektrownie. Katastrofalny wpływ suszy Wysokie ceny w tym departamencie są szczególnie odczuwalne, zważywszy na fakt, że Majotta to najbiedniejszy departament we Francji. W 2018 roku 42 proc. mieszkańców regionu żyło za mniej niż 160 euro miesięcznie. Były sekretarz stanu ds. terytoriów zamorskich Francji, Yves Jégo, sytuację na wyspie nazwał "niewybaczalną i niepojętą". Przewidywalna katastrofa? Jak wyjaśnia Fahad Idaroussi Tsimanda, naukowiec z instytutu Lagam w Montpellier, obecna sytuacja jest "katastrofalna", jednak była łatwa do przewidzenia. Według niego źródeł problemu można się doszukać w 1997 roku. Od tego czasu niewystarczająco inwestowano tam w infrastrukturę wodociągową, w której są liczne przecieki, a także obserwowano już zmiany klimatyczne, które skutkują niewielkimi opadami deszczu. Według naukowca między 2010 a 2020 rokiem zanotowano mniej opadów, pomimo trwającej pory deszczowej. Woda pitna na Majotcie pochodzi głównie z dwóch rezerwuarów. Jeden znajduje się w centrum wyspy, a drugi na północy. Jednak z powodu bezprecedensowej suszy w tym roku do 24 sierpnia oba zbiorniki wypełnione były tylko w 25 oraz w 14 proc. Dla porównania: w sierpniu 2022 roku te wartości wynosiły odpowiednio: 106 oraz 82 proc. Na wyspie w latach dwutysięcznych miał powstać trzeci zbiornik wodny, jednak prace nad nim wciąż trwają. Zobacz: U wybrzeży Majotty pojawił się nowy podwodny wulkan Za niedobory może też odpowiadać rosnąca liczba mieszkańców: w 2014 roku wyspę zamieszkiwały 224 tys. osób, zaś w 2022 roku ta liczba urosła do 310 tys. Francja pracuje nad wodą Francuski rząd w 2022 roku musiał przyznać, że instalacja odsalania wody morskiej na wyspie "nie produkuje oczekiwanej ilości wody" (2 tys. metrów sześciennych dziennie, zamiast spodziewanych 5,3 tys. m sześc.). Władze planują jednak przywrócić zakładowi pełną przepustowość do końca tego roku. Oprócz tego planowane jest otwarcie kolejnego zakładu w sierpniu 2024 roku - ta instalacja ma produkować dziennie 10 tys. metrów sześciennych wody pitnej. Aby uspokoić nastroje i zwiększyć zapasy, władze Francji zdecydowały o wysłaniu na Majottę okrętu transportowego marynarki wojennej z ładunkiem 600 tys. litrów wody pitnej. Jednostka, wysłana z wyspy Réunion, ma dotrzeć na Majottę 20 września. Na miejscu dystrybucję wody będą nadzorować marynarze oraz członkowie Legii Cudzoziemskiej. Ich zadaniem będzie dopilnowanie, by otrzymali ją najbardziej potrzebujący. Źródło: France24.com *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Sprawdź, czy jesteś w rejestrze wyborców. Bez tego nie oddasz głosu