Na zewnątrz budynku tysiące osób demonstrowało przeciwko globalizacji. Protesty były głośne, ale pokojowe. - Nadszedł czas, dla wszystkich, którzy zebrali się w Nowym Jorku oraz dla prasy, by zadać sobie pytanie - co dzieje się z tym krajem? Policja i nadużycie władzy - to kierunek, w którym zmierza to państwo - tłumaczyła członkini organizacji "Inny świat jest możliwy". W Nowym Jorku porządku pilnowało 4 tysiące policjantów oraz specjalny oddział funkcjonariuszy na koniach. Kilkanaście osób zostało aresztowanych. W Brazylii natomiast uczestnicy Światowego Forum Społecznego wydali rezolucję potępiającą Stany Zjednoczone za wysuwanie pogróżek pod adresem Iranu, Iraku i Korei Północnej. "Wojna nie jest metodą na rozwiązywanie problemów świata" - napisano w dokumencie.