Autor publikacji Aleksander Kłaskouski pisze, że Białoruś ma ważne znaczenie strategiczne dla Rosji. Dlatego Mińsk okazał się w swoistym zaklętym kręgu. Z jednej strony prowadzenie ustępliwej polityki wobec Rosji oznacza ciche połknięcie Białorusi. Z drugiej, jeśli prezydent Aleksander Łukaszenka na jakimś etapie okaże się zbyt mało ustępliwy wobec Moskwy, nie ma żadnych gwarancji, że "czołgi i desant nie zostaną przerzucone ze Wschodu dla poskromienia sąsiedniego terytorium". Powodem mogą stać się gazociągi sprzedane wcześniej Gazpromowi, czy obiekty wojskowe. Taki scenariusz jest jeszcze bardziej realny w przypadku osłabienia prezydenta Łukaszenki, masowych niepokojów czy dojścia do władzy na Białorusi ludzi o innej niż prorosyjska orientacji politycznej. Politolog Denis Mieljancou uważa, że szansą na zdystansowanie się Białorusi od Moskwy może być ewentualny spadek cen na paliwa który doprowadziłby do osłabienia Rosji.