Informację potwierdził minister potwierdził na swoim profilu na Facebooku. "Lotnisko zostało opanowane przez siły rosyjskiej marynarki wojennej, które przebywają na jego terenie, siły ukraińskie pilnują portu na zewnątrz" - informuje Awakow.Ludzie, którzy zajęli Belbek są uzbrojeni w broń automatyczną i podkreślają, że mają bronić lotniska przed przyjazdem "bojowników". Agencja Interfax podała, że żołnierze ubrani są w kamizelki kuloodporne i hełmy. Mają też wsparcie transporterów opancerzonych. Według źródeł Interfaksu, żołnierze udali się tam, by zatrzymać loty myśliwców. Z wojskowej części lotniska Belbek korzysta 204 Brygada Lotnictwa Taktycznego, w której latają MiGi29. Z relacji Awakowa wynika, że podczas zajmowania lotniska w Sewastopolu nie doszło do starć. Wcześniej, w nocy, grupa uzbrojonych ludzi w wojskowych mundurach bez dystynkcji opanowała lotnisko w Symferopolu. "Oceniam to, co się stało, jako zbrojną inwazję i okupację naruszającą wszystkie międzynarodowe porozumienia i normy" - napisał Awakow. Podkreślił, że również na międzynarodowym lotnisku w Symferopolu nie doszło do rozlewu krwi. - Na razie nie można mówić o bezpośredniej konfrontacji - uspokajał. Minister poinformował, że międzynarodowe lotnisko w Symferopolu zostało zajęte około północy z czwartku na piątek przez grupę około 100 uzbrojonych osób, którzy przedstawili się jako Kozacy. Na teren mieli dostać się, robiąc wyłom w ogrodzeniu. Bez użycia broni zostali zepchnięci przez żołnierzy jednostki MSW na płytę lotniska, którą opuścili po około godzinie. Następnie samochody ciężarowe przywiozły kolejną grupę uzbrojonych w broń automatyczną osób, które - jak powiedział Awakow - nie ukrywały swojej przynależności do sił zbrojnych Rosji. Oddział ten nie ingeruje w funkcjonowanie portu lotniczego - zaznaczył. W Sewastopolu znajduje się rosyjska baza Floty Czarnomorskiej. W 2010 roku ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz podpisał z władzami w Moskwie porozumienie, na mocy którego Rosjanie będą dzierżawić tę bazę do 2042 roku. Poprzednie ustalenia zakładały obecność rosyjskiej floty do 2017 roku.