Do zdarzenia doszło w poniedziałek około 1:00 w nocy na dworcu centralnym w Monachium. Wszystko zaczęło się od ostrej wymiany zdań między dwoma pijanymi mężczyznami. Jednak wkrótce kłótnia przerodziła się w bójkę. Jak podaje lokalna policja, pijani mężczyźni byli Polakami. 40-latek i 32-latek wdali się w sprzeczkę, podczas której starszy z mężczyzn przewrócił młodszego na ziemię, a następnie kopnął go w głowę. Niemcy: Bójka dwóch Polaków. Interweniowała kobieta w habicie Całe zdarzenia zauważyła przechodzącą obok kobieta w habicie zakonnym. Jak zaznaczyła policja, 51-latka nie należała do żadnego zakonu, a jedynie nosiła habit ze względów religijnych. Kobieta zareagował odważnie i zdecydowanie. Odepchnęła napastnika i powstrzymała go przed dalszym atakiem. Wkrótce potem wsparł ją 34-letni Tunezyjczyk. Razem czuwali nad pijanymi aż do przybycia policji. Polacy pobili się na dworcu w Monachium. Zostali zatrzymani 40-letniego Polaka zatrzymano i przewieziono na komisariat federalnej policji w Monachium. Podczas badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, alkomat wskazał 2,5 promila. Prokurator nakazał także badanie krwi i dostarczenie próbek do odpowiedniego sędziego. Polak już w przeszłości dopuszczał się rękoczynów. Z kolei 32-latek doznał silnego urazu twarzy, jednakże odmówił pomocy medycznej. Również on został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie - miał 2,4 promile. Mężczyznę przewieziono do aresztu ochronnego, w którym spędził noc i zdołał wytrzeźwieć. Żaden z Polaków nie posiada stałego miejsca zamieszkania na terenie niemieckiego miasta. Sprawę prowadzi policja federalna. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!