30 października - pierwsze ostrzeżenie, czyli pierwsza tura wyborów, wygrana przez... Centralną Komisję Wyborczą. Lista uchybień jest długa - faworyzowanie przez państwowe media Janukowycza, utrudnianie działań środowisk opozycyjnych, nagminny brak uprawnionych do głosowania na listach wyborczych. 10 listopada - dopiero po 10 dniach CKW ogłasza wyniki pierwszej tury. Juszczenko nie wierzy, że wygrał z Janukowyczem tylko o 0,55 proc. głosów i wprost oskarża CKW o sfałszowanie wyników. 21 listopada - druga tura wyborów, pierwsze wyniki sondaży przeprowadzonych w lokalach wyborczych wskazują zgodnie na przynajmniej kilkuprocentową wygraną Juszczenki. 22 listopada - okazuje się, że według CKW to Janukowycz prowadzi, i to z przewagą, która zapewnia mu zwycięstwo. Juszczenko oświadcza, że w to nie wierzy i wzywa swoich zwolenników do kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa. Na kijowskim Placu Niepodległości gromadzą się tłumy demonstrantów, którzy zapowiadają, że będą bronić prawdy - tak zaczyna się tzw. pomarańczowa rewolucja, nazwana tak od koloru kampanii wyborczej Jauszczenki. Tymczasem Rosja gratuluje Janukowyczowi zwycięstwa. 23 listopada - Juszczenko składa samozwańczo w parlamencie przysięgę prezydencką, a opozycja blokuje siedzibę prezydenta Leonida Kuczmy. Wbrew obawom, milicja nie interweniuje. 24 listopada - CKW ogłasza oficjalne wyniki wyborów: Janukowycz - 49, 46 proc., Juszczenko - 46,61 proc. Opozycja nie daje za wygraną - na Placu Niepodległości rośnie pomarańczowe miasteczko namiotowe. Parlament Europejski nie uznaje oficjalnych wyników elekcji. 25 listopada - pojawia się nadzieja dla opozycji - Sąd Najwyższy zabrania publikacji wyników wyborów do czasu rozpatrzenia skarg opozycji. Trwa blokada budynków władz przez opozycję. Do Kijowa jako mediator przyjeżdża Lech Wałęsa. 26 listopada - w Kijowie rozpoczynają się obrady okrągłego stołu z udziałem Aleksandra Kwaśniewskiego. Międzynarodowi negocjatorzy będą przyjeżdżać do Kijowa jeszcze dwa razy. 27 listopada - ukraiński parlament przyjmuje uchwałę, w której określa II turę wyborów prezydenckich z 21 listopada, jako naznaczoną "masowymi naruszeniami" ordynacji wyborczej i nieodzwierciedlającą rzeczywistej woli wyborców. 28 listopada - przywódcy rosyjskojęzycznych regionów kraju zapowiadają referenda w sprawie autonomii wschodniej części Ukrainy, jeśli wybory zostaną unieważnione. 29 listopada - ukraiński Sąd Najwyższy przystępuje do rozpatrywania skargi opozycji w sprawie nieprawidłowości podczas wyborów prezydenckich. 1 grudnia - parlament udziela gabinetowi Janukowycza wotum nieufności. W świetle konstytucji uchwała parlamentu jest równoznaczna z dymisją i obliguje premiera do złożenia rezygnacji na ręce prezydenta, ale Janukowycz odmawia rezygnacji ze stanowiska. 2 grudnia - prezydent Leonid Kuczma udaje się z niespodziewaną wizytą do Moskwy, gdzie rozmawia z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Po spotkaniu obaj politycy zgodnie krytykują ideę powtórzenia drugiej tury głosowania. 3 grudnia - opozycja triumfuje - Sąd Najwyższy po kilkudniowych obradach uznaje, że 21 listopada doszło do systematycznego i brutalnego naruszania zasad procesu wyborczego i nakazuje powtórzenie drugiej tury wyborów z udziałem tych samych kandydatów 26 grudnia. 7 grudnia - prezydent Ukrainy Leonid Kuczma urlopuje premiera i kandydata na prezydenta Wiktora Janukowycza i mianuje p.o. szefa rządu pierwszego wicepremiera, Mykołę Azarowa. 8 grudnia - ukraińska Rada Najwyższa przyjmuje pakiet zmian ustawodawczych, umożliwiający uczciwą powtórkę II tury wyborów prezydenckich i ograniczający władzę przyszłego szefa państwa. Juszczenko ogłasza zwycięstwo pomarańczowej rewolucji, która według niego doprowadziła do powstania nowej, europejskiej Ukrainy. Zobacz raport specjalny "Ukraina wybiera"