W czarnej, tradycyjnej, długiej arabskiej szacie (diszdasza), z głową owiniętą arafatką w biało-czerwoną krateczkę, król został jednak w końcu rozpoznany przez kilka osób. Wspierając się na lasce, król, niczym słynny kalif Bagdadu Harun ar-Raszid, który w przebraniu chadzał ulicami, wmieszał się między pacjentów, aby przekonać się, jak są traktowani. Władca Jordanii nie pierwszy raz naśladuje Haruna ar-Raszida (763-809). Od objęcia tronu w 1999 roku kilkakrotnie w przebraniu taksówkarza lub starca wchodził między zwykłych ludzi.