Powodem była awaria luku bagażowego, który niespodziewanie otworzył się w powietrzu nad Morzem Śródziemnym. Pilot zdecydował się na lądowanie na lotnisku w Heraklionie. Podczas manewru nikomu nic się nie stało. Cała sprawa zakończyła się strachemi utratą części bagaży, które wypadły z luku nad morzem. Na razie nie wiadomo co spowodowało awarię.