Jak oświadczył, nie należy stosować etykietek w odniesieniu do tej tragedii, mogącej przynieść korzyści terrorystom, tym którzy ich popierają i siłom próbującym podważyć legalność władz Syrii. Zaznaczył jednocześnie, że wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa na temat tego incydentu nie wywrą większego wpływu na stosunki Rosji z USA. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ataku chemicznym na miejscowość Chan Szajchun w prowincji Idlib zginęło 86 osób, w tym 30 dzieci. Syryjska opozycja i wiele państw zachodnich a także Turcja winą za atak obarcza reżim prezydenta Asada.