"Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że rosyjscy wojskowi z dużą uwagą odnotowują wszystkie te wiadomości, analizują informacje i robią tak, żeby podobne kroki w żaden sposób nie zagrażały bezpieczeństwu Federacji Rosyjskiej" - powiedział Pieskow, pytany przez dziennikarzy, czy ze strony Kremla będzie jakaś reakcja na oświadczenie prezydentów USA Donalda Trumpa i Polski Andrzeja Dudy w sprawie zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce i utworzenia eskadry samolotów bezzałogowych. Wcześniej w czwartek wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow powiedział, że Moskwa jest zaniepokojona decyzją Warszawy i Waszyngtonu o rozmieszczeniu w Polsce eskadry amerykańskich bezzałogowych statków powietrznych. "Pojawia się pytanie, jak to się odnosi do ustaleń między Rosją a NATO" - dodał Riabkow. Kilku rosyjskich parlamentarzystów oświadczyło, że Moskwa odpowie na plany rozmieszczenia eskadry w Polsce i zapewniło, że Rosja dysponuje niezbędnymi do tego środkami. W środę oficjalnie poinformowano, że Stany Zjednoczone planują zwiększyć swoją obecność wojskową w Polsce, wynoszącą ok. 4500 rotujących się członków personelu wojskowego, o ok. 1000 dodatkowych żołnierzy. W deklaracji dotyczącej współpracy obronnej, podpisanej w Waszyngtonie przez prezydentów obu państw zapisano m.in. utworzenie w Polsce Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego USA oraz eskadry bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Sił Powietrznych USA.