Kreml podał również, że podczas trwającego w stolicy Chin szczytu państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) Putin chwilę rozmawiał z prezydentem USA Barackiem Obamą o stosunkach między swoimi krajami, sytuacji na Ukrainie, w Syrii i w Iranie. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa spotkanie między Putinem a Abbottem przebiegło spokojnie. - Przywódcy z determinacją opowiedzieli się za przyspieszeniem śledztwa w sprawie przyczyn tragedii - oświadczył. Międzynarodowe dochodzenie w sprawie katastrofy nadzorują władze Holandii, skąd pochodziła większość ofiar. "Rosja od początku żądała bezstronnego śledztwa" Putin podkreślił, że "Rosja od początku żądała bezstronnego, szybkiego i skutecznego śledztwa" w sprawie tragedii, w której zginęło 298 osób, w tym 38 Australijczyków. Według rzecznika Kremla "spotkanie na marginesie szczytu było krótkie, tak jak planowano". Australijskie władze zwróciły się do Moskwy o dwustronne spotkanie, przede wszystkim w związku ze szczytem G20, który odbędzie się 15 i 16 listopada w Brisbane, w Australii. Boeing lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur został zestrzelony 17 lipca na wschodzie Ukrainy, najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze odpaloną z terenów opanowanych przez prorosyjskich separatystów. Zginęło łącznie 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii, 43 Malezyjczyków i 38 Australijczyków. Kijów i Zachód oskarżają prorosyjskich separatystów o zestrzelenie samolotu dostarczoną przez Rosjan rakietą Buk. Władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej zaprzeczyły tej wersji wydarzeń, zaprzecza jej też Moskwa i wskazuje na Kijów.