W środę europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski nie został wybrany w Strasburgu na wiceszefa Parlamentu Europejskiego. Za jego kandydaturą zagłosowało w ostatniej, trzeciej turze głosowania 85 europosłów. Stanowisko przypadło niezrzeszonemu europosłowi Fabio Massimo Castaldo, który otrzymał 248 głosów. Ważnych głosów oddano 350. Zapytany w czwartek w Poznaniu o wynik głosowania w Strasburgu Szynkowski vel Sęk powiedział, że "wyniki nie tylko tego głosowania i rozstrzygnięć w Parlamencie Europejskim są pewnym odbiciem nie do końca usatysfakcjonowanych nastrojów części państw członkowskich". "Jest to wynik pewnej frustracji, ale to tylko świadczy o tym, że Polska odniosła sukces, blokując decyzje, które były wcześniej zaplanowane w wąskiej grupie państw. Postawiliśmy się za podjęciem decyzji kompromisowych, za wyborem kandydatów kompromisowych na najważniejsze stanowiska w Unii Europejskiej - to okazało się skuteczne" - powiedział wiceszef MSZ, nawiązując m.in. do kwestii zablokowania kandydatury Fransa Timmermansa na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Jak dodał, Polsce udało się zbudować "skuteczną koalicję państw". "To oczywiście nie wszystkim się podoba i myślę, że to, że nie wszystkim się to podoba, również miało odbicie we wczorajszych decyzjach Parlamentu Europejskiego" - powiedział.