Decyzja ta zapadła na zakończenie dwudniowego szczytu ministrów finansów i szefów banków centralnych państw G7 (Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, USA, Wielka Brytania, Włochy), który odbył się w kanadyjskim miasteczku Iqaluit, tuż pod kołem podbiegunowym. "Słuszne jest, aby kraj przygnieciony gruzami, nie był jednocześnie przygnieciony długami" - powiedział obecny na szczycie brytyjski premier Gordon Brown. Jak podaje agencja dpa, całkowite zadłużenie Haiti wobec zagranicznych rządów oraz instytucji międzynarodowych ocenia się na około 1 mld dol. Przy tym, bilateralne zobowiązania rządu w Port-au-Prince wobec siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw są stosunkowo niewielkie - wskazuje BBC. Innymi wierzycielami Haiti są m.in. Wenezuela, Tajwan, Międzyamerykański Bank Rozwoju (IDB), Międzynarodowy Fundusz Rozwoju Rolnictwa (IFAD), Międzynarodowe Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju (IDA) oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i Bank Światowy (BŚ). Dwie ostatnie spośród tych instytucji w czerwcu ub.r. w ramach procedur pozwalających im na anulowanie długów najuboższych państw umorzyły 1,2 mld dol. zobowiązań Haiti, które wówczas sięgały około 1,9 mld dol. Po styczniowym kataklizmie udzieliły jednak Haiti po około 100 mln dol. nowych pożyczek. Szef MFW Dominique Strauss-Kahn zaapelował już do społeczności międzynarodowej, z której składek finansowana jest ta waszyngtońska instytucja, aby nowe kredyty również potraktować jako bezzwrotne. Wskutek trzęsienia ziemi z 12 stycznia br. na Haiti śmierć poniosło ponad 200 tys. osób, a setki tysięcy straciły dach na głową.