- Naloty były bezsensowne i niepotrzebne. Były przejawem nieodpowiedzialności i zbrodni - oświadczył Kosztunica. Jednocześnie po raz kolejny odmówił przekazania ONZ-owskiemu Trybunałowi Haskiemu oskarżonego o zbrodnie wojenne byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszewicia. Kosztunica stwierdził, że Zachód nie ma prawa wyznaczać Belgradowi żadnych terminów rozpoczęcia współpracy z ONZ-owskim Trybunałem, grożąc Jugosławii pozbawieniem pomocy gospodarczej. Zdaniem Kosztunicy Miloszewić powinien stanąć przed sądem, ale w Belgradzie. Powinien odpowiadać za zbrodnie popełnione przeciwko serbskiemu narodowi.