To miał być wymarzony, choć nieco spóźniony urlop małżonków z Wielkiej Brytanii. Lecieli razem na Cypr do greckiego miasta Pafos na południowo-zachodnim wybrzeżu tej śródziemnomorskiej wyspy. Wycieczka przerodziła się w koszmar, gdy siedzący obok żony 63-latek przestał reagować na próby budzenia. Kobieta zdała sobie sprawę, że z jej mężem dzieje się coś niedobrego i powiadomiła załogę. Jak podają lokalne media, brytyjski turysta stracił przytomność na pokładzie samolotu. Już jej nie odzyskał. Brytyjski pasażer zmarł podczas lotu. Leciała z nim żona Tuż po dotarciu na lotnisko w Pafos w środę 28 września ok. 23:00, 63-letni pasażer został przetransportowany karetką pogotowia do pobliskiego szpitala. Obecni tam lekarze nie mogli zrobić nic innego, jak tylko stwierdzić zgon mężczyzny. Cały czas towarzyszyła mu zrozpaczona żona. Przyczyna śmierci Brytyjczyka wciąż jest ustalana. Wszelkie wątpliwości ma wyjaśnić sekcja zwłok. "Możemy potwierdzić, że mężczyzna zmarł podczas lotu, ale w tej chwili niewiele więcej możemy powiedzieć" - przekazała miejscowa policja redakcji "Cyprus Mail". Przedstawiciele służb dodali, że przedmiotem ich dochodzenia nie jest udział osób trzecich. Nie odkryto też "niczego podejrzanego" w związku z tą śmiercią. Pechowe lotnisko. Wypadek 73-latki Na tym samym lotnisku w nocy ze środy na czwartek 73-letnia kobieta podróżująca z Glasgow została poważnie ranna po upadku ze schodów podczas wysiadania z samolotu. Turystkę w ciężkim stanie, z urazem głowy, złamanym obojczykiem i połamanymi żebrami zabrano do szpitala. Lekarze po zbadaniu kobiety ocenili, że mimo poważnych obrażeń jej życie nie jest zagrożone.