Od pewnego czasu w rejonie granicy Kosowa i południowej Serbii dochodziło do niepokojów. Albańczycy z prowincji kontrolowanej przez siły KFOR, ostrzeliwali serbskie wioski w pasie przygranicznym. Władze w Belgradzie twierdziły, że chcą oni oderwać od Serbii i przyłączyć do Kosowa dolinę Preszewa, zamieszkaną przez ludność albańską. W ubiegłym tygodniu w starciach zginęło czterech serbskich policjantów. Cztery dni temu obie strony uzgodniły zawieszenie broni, które następnie przedłużono do końca tego tygodnia.