W niedzielnym głosowaniu partia Vetevendosje wyraźnie pokonała swoich konkurentów. Na drugim miejscu uplasowała się Demokratyczna Partia Kosowa (PDK), którą poparło 17,3 proc. wyborców, a na trzecim, z 13 proc. głosów - rządząca do tej pory konserwatywna Demokratyczna Liga Kosowa (LDK). Według wstępnych wyników formacja Sojusz na rzecz Przyszłości Kosowa (AAK), która może odegrać rolę języczka u wagi podczas prób sformowania rządzącej koalicji, otrzymała 7,5 proc. głosów. - Naszymi priorytetami są sprawiedliwość i tworzenie miejsc pracy - powiedział lider Vetevendosje w nocnym wystąpieniu przed zwolennikami partii. - Przed nami długa droga, nie unikniemy błędów, ale nasze cele są szlachetne - podkreślił Albin Kurti. Czy Kosowo będzie miało szansę na akcesję do UE? Wybory parlamentarne rozpisano w okresie, w którym Kosowo, jedno z najmłodszych i najbiedniejszych państw w Europie, zmaga się z pandemią koronawirusa i recesją, a rozmowy z Serbią utknęły w martwym punkcie. Od ich wyniku zależy, czy Kosowo będzie miało szansę na akcesję do Unii Europejskiej. Największymi wyzwaniami dla nowego rządu będą zmniejszenie bezrobocia oraz walka z przestępczością zorganizowaną i korupcją. Krajowy Urząd Statystyki podał, że prawie jedna czwarta mieszkańców Kosowa jest bez pracy. Według Banku Światowego pandemia spowolniła wzrost gospodarczy kraju o 4,5 proc. w 2020 roku. Kosowo oficjalnie oddzieliło się od Serbii w 2008 roku, a jego niepodległość uznało ponad 110 krajów, w tym USA i większość państw Unii Europejskiej, lecz nie Serbia, Rosja i Chiny. USA i UE od lat zachęcają Kosowo i Serbię do normalizacji stosunków. Uregulowanie wzajemnych relacji jest jednym z warunków wejścia obu krajów do Unii Europejskiej, o co starają się zarówno Belgrad, jak i Prisztina. Mniejszość serbska w Kosowie automatycznie dysponuje 10 miejscami w 120-osobowym parlamencie i zazwyczaj odgrywa rolę języczka u wagi w każdym gabinecie liczącym na zdobycie łącznie co najmniej 61 mandatów. Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić apelował ostatnio do kosowskich Serbów, aby wzięli udział w wyborach i radził im, aby głosowali na serbską listę kandydatów, ściśle kontrolowaną przez Belgrad. Dwa miesiące po wyborach parlamentarnych kosowscy deputowani muszą wybrać prezydenta. Jeśli żaden z kandydatów nie zwycięży po trzech rundach głosowań, Kosowo czekać będą przedterminowe wybory prezydenckie.