Kwota zostanie zapłacona ze środków własnych diecezji i ubezpieczenia. Jak poinformowano w oświadczeniu, do porozumienia doszło na wniosek diecezjalnych prawników, którzy stwierdzili, że dalsze przeciąganie sprawy może narazić Kościół na długi proces sądowy i jeszcze większe koszty. Mężczyzna, który zawarł ugodę z diecezją, twierdzi, że w końcu lat 80. i na początku lat 90. był wykorzystywany seksualnie przez Thomasa Teczara, proboszcza kościoła Św. Rity w Rangers , w stanie Teksas. - Żadne pieniądze nie zwrócą mojemu klientowi strat, które poniósł. Demony z przeszłości będą go prześladować przez resztę życia - powiedział prawnik teksańczyka na wieść o ugodzie. Oskarżony o molestowanie ksiądz Teczar wciąż pełni posługę kapłańską.