Nasza dyplomacja nie uzgodniła jeszcze, kto będzie ewakuował Polaków z Wuhan. Całą akcję transportowania Europejczyków z Chin koordynuje Komisja Europejska. Wciąż nie wiadomo jednak, kto fizycznie to zrobi - rozmowy trwają głównie z Francuzami i Brytyjczykami. Kolejny problem dotyczy tego, co miałoby się stać po ewakuacji. Francuzi chcieliby zabrać Polaków razem ze swoimi obywatelami do odizolowanego szpitala na dwutygodniową kwarantannę. Na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić niektórzy przebywający w Chinach Polacy. Epidemia w Chinach W Chinach ma miejsce epidemia nowego koronawirusa, który prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Koronawirus z Wuhan wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Według wtorkowych danych chińskiej państwowej komisji zdrowia wirus zabił dotąd w ChRL 106 osób, a ponad 4,5 tys. zachorowało, z czego 976 przypadków określono jako ciężkie. Liczba zarażonych wzrosła w porównaniu z komunikatem z poprzedniego dnia o ponad 1700, a przypadków ciężkich - o 515. Przypadki zachorowań odnotowano również w innych krajach, ale jak dotąd nie pojawiły się doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi. By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze w praktyce odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan, stolicę prowincji Hubei; zawieszono m.in. komunikację, zarówno połączenia lokalne, jak i dalekobieżne. W całym kraju przedłużono dni wolne od pracy z okazji Święta Wiosny. Japonia, Korea Płd., Francja i inne państwa informowały o planach ewakuacji swoich obywateli z objętego kwarantanną Wuhanu drogą lotniczą. Zobacz też:27 Polaków wciąż przebywa w Wuhanie i okolicachGroźny wirus. Jak się chronić? Krzysztof Berenda Opracowanie: Maciej Nycz