Na wtorkowej konferencji prasowej Korolec dodał, że ściśle współpracuje z administracją peruwiańską oraz francuską, w celu wypracowania ogólnego konsensusu. Lima i Paryż będą gospodarzami przyszłych konferencji klimatycznych w 2014 i 2015 roku. We Francji na zostać wynegocjowane nowe porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 r. Korolec dodał, że w negocjacjach dot. finansowania polityki klimatycznej pomagają mu również minister finansów Ugandy oraz minister budownictwa Danii. - Są to bardzo delikatne rozmowy - ocenił przewodniczący. Poinformował, że w rozmowach nt. wyrównywania strat spowodowanych negatywnymi zjawiskami klimatycznymi pomagają mu przedstawiciele Szwecji i RPA. Minister środowiska ocenił, że pierwszy dzień konferencji klimatycznej był bardzo zachęcający. - Strony są już gotowe do konkretnej pracy - podkreślił. Przewodniczący konferencji poinformował również, że goście szczytu czują się w Warszawie bardzo komfortowo. "Mam szereg raportów od uczestników, że czują się u nas bardzo dobrze. Są oni również zadowoleni z warunków pracy, jakie panują na Stadionie Narodowym" - dodał. Korolec przypomniał, że w ramach szczytu odbędą się specjalne dni spotkań z przedstawicielami biznesu oraz burmistrzami miast. - Razem z organizacjami pozarządowymi, przedstawicielami firm i miast będziemy zastanawiać się nad skutecznymi sposobami walki ze zmianami klimatu - powiedział. Dodał, że w przyszły poniedziałek razem z delegacją fińską odbędzie się dzień poświęcony lasom oraz ich roli m.in. w pochłanianiu gazów cieplarnianych. COP19 w Warszawie potrwa do piątku, 22 listopada. Pierwsze sześć dni poświęcone będzie na sesje, w tym nieformalne, różnych zespołów ONZ-owskiej konwencji klimatycznej. Drugi tydzień to spotkania najwyższych rangą przedstawicieli stron konwencji.