"Ponad dekadę temu uznałam, że czas już spłacić dawny dług wobec tej niezwykłej kobiety, która uratowała moją rodzinę podczas Holokaustu i że najlepszym sposobem będzie poświęcenie jej filmu" - pisze Maltz. Maltz przypomina, że w 1984 r. polska katoliczka Franciszka Halamajowa i jej córka Helena dołączyły do grona Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Podkreśla, że kobiety te, wraz z synem Halamajowej uratowały w Sokalu 16 Żydów, w tym osiem osób z jej rodziny. Zwraca uwagę, że film mógł powstać dzięki pamiętnikowi jej dziadka Mosze Maltza, który szczegółowo opisał, jak zostali uratowani. W 1939 r. w Sokalu (obecnie w obwodzie lwowskim na Ukrainie) mieszkało ok. 6 tys. Żydów. Wojnę przeżyło zaledwie 30. Franciszka Halamajowa i jej córka ukrywały swych żydowskich sąsiadów przez prawie dwa lata. Autorka opisuje również, jak w ostatnich miesiącach wojny Halamajowa, narażając życie, zapewniła też schronienie niemieckiemu dezerterowi. Franciszka Halamajowa zmarła w 1960 roku. Nigdy nie ujawniała swego udziału w ratowaniu Żydów. Po premierze filmu Judy Maltz Liga Przeciwko Zniesławieniu (Anti-Defamation League) uhonorowała ją pośmiertnie nagrodą przeznaczoną dla osób, które miały odwagę opiekować się Żydami - Courage to Care Award. Judy Maltz odpowida o bohaterstwie Franciszki Halamajowej: