"Tego ranka władze Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej poinformowały nas kanałami dyplomatycznymi, że odwołały decyzję zezwalającą abym odwiedził kompleks przemysłowy Kaesong" - głosi oświadczenie Ban Ki Muna odczytane w Seulu przez jego rzecznika Stephane'a Dujarrica. Ban Ki Mun podkreślił, że "nie podano żadnego wyjaśnienia tej zmiany dokonanej w ostatniej chwili". Sekretarz generalny wyraził "głębokie ubolewanie" z powodu tego posunięcia Pjongjangu. Gdyby doszło do wizyty Ban Ki Mun byłby trzecim sekretarzem generalnym ONZ, który odwiedził Koreę Północną i pierwszym od czasu wizyty w tym państwie Butrosa Butrosa-Ghalego w 1993 r. Kompleks Kaesong, położony na terytorium Korei Północnej w odległości 12 km od granicy z Koreą Południową, zatrudnia ok. 50 tys. obywateli północnokoreańskich pracujących w 125 zakładach przemysłowych należących do firm z Korei Południowej. Kaesong jest dla izolowanego i borykającego się z sankcjami międzynarodowymi Pjongjangu ważnym źródłem dochodów w walutach wymienialnych. Jest jednak również przedmiotem ciągłych zatargów i sporów z Seulem.