Jak poinformowała państwowa północnokoreańska agencja KCNA, ustanowienie "czasu Pjongjang" ma na celu wyeliminowanie spuścizny z czasów japońskiej okupacji kolonialnej. Pomiar czasu, narzucony przed ponad stu laty przez "okrutnych japońskich imperialistów", zostanie zlikwidowany i zegary zostaną przesunięte do tyłu o 30 minut. Od 15 sierpnia w Korei Północnej do czasu GMT trzeba będzie dodać zatem 8,5 godziny. W środę decyzję zatwierdził północnokoreański parlament. Południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia narodowego podało, że zmiana strefy czasowej na północy może skomplikować sytuację, zwłaszcza w międzykoreańskiej strefie przemysłowej Kaesong, położonej przy granicy na terytorium Korei Płn. - W dalszej perspektywie może to mieć konsekwencje dla wysiłków na rzecz zunifikowania norm i zmniejszenia różnic miedzy dwoma krajami - powiedział rzecznik resortu. Obecnie czas miejscowy w obu Koreach i Japonii jest jednakowy. Został on ustanowiony w czasach, gdy jeszcze wtedy niepodzielona Korea znajdowała się pod rządami Japonii w latach 1910-1945.