- Korea Północna, wbrew dotychczasowej praktyce, nie wyraziła dziś rano zgody na przejazd 484 pracowników z Południa do Kaesong - powiedział agencji AFP przedstawiciel władz południowokoreańskich. Jak poinformowały niemiecka agencja dpa i japońska Kyodo, powołujac się na południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia narodowego, Korea Północna zgodziła się na wyjazd ze strefy i powrót do domów kilkuset znajdujących się tam pracowników z Południa. Rzecznik ministerstwa wezwał komunistycznego sąsiada do natychmiastowego otwarcia kompleksu Kaesong. Nie ma jeszcze pewności, czy działania władz Korei Płn. oznaczają całkowite zamknięcie kompleksu Kaesong, choć wiele na to wskazuje. Phenian już wcześniej groził zamknięciem prowadzonej wspólnie z Koreą Południową specjalnej strefy przemysłowej. Oznaczałoby to zaostrzenie i tak niezwykle napiętej sytuacji na Półwyspie Koreańskim. Kompleks Kaesong to połączenie taniej siły roboczej z Korei Płn. z południowokoreańskim kapitałem i technologiami. Dla 123 południowokoreańśkich firm pracuje tam ponad 50 tysięcy obywateli Korei Północnej. W 2012 roku w kompleksie wyprodukowano towary wartości 470 mln dolarów. Kaesong jest dla Phenianu jednym z nielicznych źródeł dewiz. Jest także, a być może był, jedynym wspólnym koreańskim projektem gospodarczym i symbolem odprężenia w relacjach między oboma Koreami.