Teraz Kanadyjczycy rozmawiają z władzami Chin o dalszych losach azylantów. W ostatnich dniach doszło już do kilkudziesięciu takich incydentów. Trzej Koreańczycy z północy przebywają w konsulacie Stanów Zjednoczonych w Shenyang w północnych Chinach. W tym samym mieście do placówki Japonii nie udało się przedostać pięciu osobom z komunistycznej północy. Zatrzymali ich chińscy strażnicy. Incydent stał się powodem dyplomatycznego sporu między Pekinem a Tokio. Japończycy oskarżyli Chińczyków o naruszenie eksterytorialności konsulatu.