Ma to być część kampanii "dyscyplinowania wojskowych", którą w ostatnich miesiącach prowadzi komunistyczny dyktator. "Egzekucja jest symbolem, który ma zapewnić reżimowi większą lojalność obywateli" - mówi profesor Kim Jong Hyun z uniwersytetu w Seulu. W ubiegłym roku zostało straconych 50 północnokoreańskich urzędników. Byli wśród nich ci, których ukarano w ten sposób za oglądanie południowokoreańskich seriali. W 2013 roku na rozkaz Kim Dzong Una przeprowadzono też egzekucję jego wuja.