Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un, którego cytuje agencja KCNA, powiedział: "Serdecznie gratuluję tym, którzy przeprowadzili udany test nowego typu broni". Według KCNA "test nie miał negatywnego wpływu na bezpieczeństwo krajów sąsiednich". Fakt wystrzelenia rakiety potwierdziła Korea Południowa. Jej zdaniem pocisk przeleciał 450 km w kierunku Morza Japońskiego, na wschód od półwyspu. Rząd Japonii twierdzi, że Korea Północna wystrzeliła dwie rakiety balistyczne krótkiego zasięgu w kierunku Morza Japońskiego. Jedna z nich spadła w morskiej strefie ekonomicznej Japonii. Szef japońskiego rządu Shinzo Abe oświadczył, że wystrzelenie tych rakiet jest kolejnym naruszeniem przez władze w Pjongjangu rezolucji ONZ, które zakazują Korei Północnej testów rakiet balistycznych. Stany Zjednoczone zaapelowały do Korei Północnej o "powstrzymanie się od prowokacji" i "zaangażowanie w negocjacje", które "mają na celu doprowadzenie do denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego". Test nowej rakiety miał miejsce dzień po ogłoszeniu przez Pjongjang wznowienia w najbliższą sobotę roboczych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi. Rokowania w impasie Dwustronne rokowania znajdują się w impasie od lutowego szczytu z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una w stolicy Wietnamu, Hanoi. Nie doszli oni tam do porozumienia w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego ani ewentualnego złagodzenia międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na Pjongjang za jego zbrojenia. Pod koniec czerwca Trump i Kim uzgodnili jednak wznowienie roboczych rozmów, co według początkowych zapowiedzi miało nastąpić w lipcu. Tak się jednak nie stało, a władze Korei Płn. ostro krytykowały USA za organizację wspólnych ćwiczeń wojskowych z Koreą Płd. i uzależniały negocjacje od zmiany stanowiska Waszyngtonu. Północnokoreańscy urzędnicy z zadowoleniem przyjęli niedawne sugestie Trumpa dotyczące poszukiwania "nowej metody" negocjacji oraz dymisję jego dotychczasowego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, znanego z twardego stanowiska wobec komunistycznego reżimu w Pjongjangu. Na pierwszym spotkaniu obu przywódców w Singapurze latem 2018 roku Kim wyraził gotowość do całkowitej denuklearyzacji w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju. Konkretny plan zakończenia północnokoreańskiego programu zbrojeń jądrowych i likwidacji istniejącego arsenału nuklearnego nie został jednak jak dotąd ogłoszony.