Zdaniem ekspertów, rakieta będzie gotowa do startu za 3-4 dni. Oficjalnym, deklarowanym przez Phenian, celem eksperymentu jest wprowadzenie na orbitę sztucznego satelity. Stany Zjednoczone,Korea Południowa i Japonia uważają, że będzie to test rakiety Taepodong-2, który pogwałci rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ uchwalone po poprzedniej tego rodzaju próbie z 2006 r. Rakieta może służyć zarówno do wprowadzania satelitów na orbitę jak i do przenoszenia nuklearnych głowic bojowych. Taepodong-2 może teoretycznie donieść głowice bojowe do rejonu Alaski, ale podczas ostatniej próby eksplodowała wkrótce po starcie. Phenian zagroził, że jakiekolwiek sankcje spowodują ponowne uruchomienie zakładów wzbogacania uranu i wycofanie się delegacji Korei Północnej z sześciostronnych rokowań rozbrojeniowych. Reuters podkreśla, że północnokoreańska próba będzie poważnym testem dla administracji Baracka Obamy.