Zdaniem ekspertów z międzynarodowych agend pomocy, klęska może dodatkowo pogłębić i tak już dramatyczny kryzys żywnościowy w Korei Północnej. Taką opinię wyraził m.in. Terje Lysholm, szef przebywającej na miejscu delegacji Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Czerwony Krzyż przekazał już podstawową pomoc humanitarną. Władze w Phenianie zaprosiły trzy agendy ONZ do udziału w misji, mającej ocenić sytuację na terenach dotkniętych powodzią. Zdaniem naukowców, sytuację w Korei Północnej dodatkowo skomplikowała rabunkowa gospodarka leśna - wyrąb lasów w celu pozyskania ziem uprawnych, co spowodowało likwidację naturalnych barier i erozję gleby, zmywanej przez falę powodziową. Z oficjalnych informacji, podawanych przez północnokoreańskie media wynika, że zniszczonych jest także wiele linii kolejowych, dróg, mostów, linii energetycznych i sieci łączności.