Północnokoreański komitet ds. zjednoczenia zarzuca Korei Południowej i mediom szkalowanie dobrego imienia swego kraju. W związku z tym grozi wycofaniem z Kaesong 53 tysięcy obywateli Korei Północnej, którzy pracują w fabrykach położonych w tej strefie. Według danych południowokoreańskiego ministerstwa zjednoczenia, ubiegłą noc spędziło w Kaesong ponad 800 obywateli Korei Południowej. Dziś ma ich być około 600. Komunistyczna Północ zezwoliła Koreańczykom z Południa na opuszczenie strefy, ale większość zdecydowała się na pozostanie i nadzór produkcji w fabrykach. Stowarzyszenie południowokoreańskich przedsiębiorstw podało też, że Korea Północna nakazała wszystkim mieszkańcom Południa opuszczenie Kaesong do 10 kwietnia. Władze w Seulu przekonują zaś, że nie takie były intencje władz Korei Półncnej, a komunikat został błędnie zinterpretowany.