Wiceprzewodniczący północnokoreańskiego komitetu organizacyjnego sztafety z ogniem olimpijskim Li Czong Sok, powiedział, że Korea Płn. "zadziwi świat" organizacją tego biegu. Organizatorzy zapowiedzieli, że na 12-kilometrowej trasie sztafety w poniedziałek zgromadzą się tysiące osób. Sztafeta z ogniem pobiegnie na odcinku między dwoma największymi symbolami reżimu komunistycznego w Korei Północnej: rozpocznie się przy Wieży Idei Dżucze, a zakończy na stadionie Kim Ir Sena, założyciela komunistycznej Koreańskiej Republiki Ludowo- Demokratycznej i twórcy doktryny dżucze (samodzielność) - obowiązującej ideologii państwowej. Phenian, bliski sojusznik Pekinu, ostro krytykował manifestacje na rzecz Tybetu, które organizowali przeciwnicy olimpiady w Pekinie na trasie sztafety z ogniem olimpijskich na wielu jej etapach. W Korei Północnej jakiekolwiek nie zatwierdzone przez władze manifestacje są surowo zakazane. W Phenianie sztafeta ma rozpocząć się w poniedziałek rano o godzinie 10.00 czasu lokalnego (3.00 nad ranem czasu polskiego). Bieg zaplanowano na około pięć godzin. Do przenoszenia pochodni z ogniem wybrano 80 osób. Tymczasem niedzielną sztafetę z ogniem olimpijskim w stolicy Korei Południowej, Seulu, zakłóciło kilka incydentów. Podczas jej przebiegu uchodźca z Korei Płn. usiłował podpalić się w proteście przeciwko łamaniu praw północnokoreańskich uciekinierów. W Chinach mieszka wielu północnokoreańskich uchodźców, którzy w razie wykrycia są deportowani do Korei Płn., gdzie czekają ich surowe kary. Na 24-kilometrowej trasie biegu w Seulu rozlokowano ponad 8 tys. policjantów. Idea dżucze opiera się na czterech zasadach: samodzielności w ideologii (odrzucenie obcych wzorów ideologicznych), niezależności w polityce (nieuleganie naciskom politycznym i ingerencjom z zewnątrz), samodzielności ekonomicznej i samoobronie własnego kraju.