"Dymisja ministra spraw zagranicznych została przyjęta przez prezydenta" - podało źródło zbliżone do szefa państwa, zastrzegając swoją anonimowość. "Minister spraw zagranicznych ustąpił, by wziąć na siebie odpowiedzialność za zamieszanie wywołane faktem zatrudnienia przez ministerstwo na pełny etat jego córki" - informuje źródło. Już dzień wcześniej przeprosił za skandal wywołany informacjami, że jego 35-letnia córka została zatrudniona na stanowisku średniego szczebla w jego resorcie. Ju był szefem dyplomacji południowokoreańskiej od lutego 2008 r.