Frachtowiec z ładunkiem ma dzisiaj opuścić port Pusan i udać się do chińskiego portu Dandong, niedaleko granicy z Koreą Płn. Następnie do połowy listopada chińskie ciężarówki dostarczą ryż ofiarom powodzi z miasta Sinyidzu na północnym zachodzie Korei Płn., przy granicy z Chinami - poinformował Czerwony Krzyż w Seulu. Ulewne deszcze w lipcu i sierpniu zniszczyły w Korei Płn. północne regiony przylegające do granicy z Chinami oraz prowincje wschodnie. Tysiące ludzi straciło domy, a grunty uprawne znalazły się pod wodą. Ocenia się, że żywioł dotknął od 90 tys. ludzi. Czerwony Krzyż zaznacza, że 5 tys. ton ryżu wystarczy na wyżywienie 100 tys. ludzi przez 100 dni. Od kilku lat Korea Południowa jest głównym donatorem żywności dla Północy. Stosunki pomiędzy obu krajami znacznie pogorszyły się, gdy w lutym 2008 roku w Korei Płd. do władzy doszedł konserwatywny prezydent Li Miung Bak, zwolennik twardej polityki wobec Północy. Kolejnym czynnikiem negatywnym w relacjach obydwu krajów było przeprowadzenie przez Phenian w maju 2009 roku kolejnej próby nuklearnej. Rząd prezydenta Li drastycznie ograniczył handel z Północą po tym jak w marcu br. zatonęła południowokoreańska korweta Cheonan, o której zatopienie Seul oskarża Phenian. Stany Zjednoczone nasiliły ostatnio sankcje ekonomiczne wobec Phenianu, w nadziei na to, że pod wpływem silnej presji międzynarodowej reżim podejmie decyzje o powrocie do negocjacji na temat zarzucenia swojego programu budowy broni nuklearnej.