Parlament Europejski wyraził w środę zgodę na uruchomienie art. 7 traktatu unijnego wobec Węgier i tym samym wezwał państwa unijne do wszczęcia procedury określonej w tym artykule. Jej celem jest przeciwdziałanie zagrożeniom dla wartości leżących u podstaw Unii Europejskiej, do których należą: poszanowanie demokracji, praworządności i praw człowieka. Do decyzji PE odniosła się w rozmowie z PAP rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. "Takie działania jak rozpoczęcie procedury artykułu 7 Traktatu o UE w stosunku do Węgier nie przyczyniają się do wzmocnienia Unii Europejskiej, wręcz przeciwnie, zagrażają jej jedności, tworzą niepotrzebne podziały" - powiedziała. "Z tego względu Polska z dużym niepokojem przyjmuje informacje o dzisiejszej decyzji Parlamentu Europejskiego" - oświadczyła. Kopcińska podkreśliła, że UE opiera się na dialogu i "to w oparciu o dialog, a nie dyktat należy rozwiązywać tego rodzaju spory". "Jesteśmy solidarni z narodem węgierskim, który w niedawnych wyborach udzielił rządowi Viktora Orbana bardzo wyraźnej legitymacji demokratycznej" - mówiła. "To właśnie głos obywateli i poszczególnych państw, i całej Unii Europejskiej powinien być kluczowy w podejmowaniu decyzji o przyszłości Europy" - podkreśliła rzeczniczka rządu.