Kopacz podkreśliła, że marsz to znak solidarności z ofiarami. - Polska jest bezpieczna, ale żeby była bezpieczna na przyszłości, to ta solidarność, stanie u boku tych którzy mają kłopoty jest bezwzględnie konieczne - dodała. Marsz przeszedł w niedzielę po południu ulicami Paryża. Jego uczestnicy oddali hołd 17 ofiarom zamachów, do jakich doszło w ostatnich dniach we Francji. Na zaproszenie francuskiego prezydenta Francois Hollande'a w marszu wzięło udział około 50 zagranicznych przywódców. Polskę reprezentowała premier Ewa Kopacz.