Raport opublikowany w minionym tygodniu przez organizacje zajmujące się ochroną zwierząt, Humane Society of the United States i Humane Society International, opisuje konwencję trwającą od 22 do 25 lutego, na której obecnych było ponad 850 wystawców z ponad 140 krajów, sprzedających trofea i produkty wykonane z dzikich zwierząt. Polowania dla trofeów były oferowane w co najmniej 65 krajach, przede wszystkim w RPA, Kanadzie, Namibii, Zimbabwe i Nowej Zelandii. Prawie 100 firm oferowało polowania na słonie, co najmniej 115 na lamparty, 98 na lwy i żyrafy, 89 na hipopotamy, a 39 na nosorożce. Na stronach internetowych wystawców można było wykupić polowania na zwierzęta krytycznie zagrożone wyginięciem, takie jak słoń leśny i nosorożec czarny, a także na zwierzęta żyjące w niewoli, w tym na oryksy szablorogie, gatunek sklasyfikowany jako wymarły na wolności i hodowany prawie wyłącznie do polowania na trofea. Gatunek na skraju wyginięcia. Zachęcano do polowania, zanim będzie za późno Wyprawy myśliwskie są sprzedawane za kwoty sięgające 143 tys. dolarów. W ramach oferty polowań ich organizatorzy gwarantowali, że większość polowań na afrykańskie drapieżniki obejmuje nęcenie - praktykę wykorzystującą zwłoki innych zwierząt, takich jak impale i zebry, lub inne przedmioty w celu zwabienia docelowego gatunku. Jest to praktyka nieetyczna, utrudnia bowiem ochronę gatunków, poprzez wywabianie zwierząt z obszarów chronionych do strefy, gdzie dopuszczone jest polowanie. Na wystawie miano zachęcać do zaplanowania polowania na nosorożca białego, zanim będzie za późno, ponieważ gatunek ten jest na skraju wyginięcia. Według HSI jeden ze sprzedawców reklamował, oficjalnie niedozwolone w czasie konwencji, polowania na lwy w niewoli. Na konwencji oferowano również setki luksusowych przedmiotów wykonywanych na zamówienie, w tym walizki ze skóry słonia o wartości od 10 tys. do 18 tys. dolarów oraz biżuterię wykonaną z pazurów lamparta. Wystawcy oferowali również płaszcze z rysia za 14 tys. dolarów oraz torebki z zebry za 2350 dolarów. Wielu sprzedawców wystawiało lub oferowało na sprzedaż przedmioty wykonane z zagrożonych gatunków, takich jak rogi zagrożonego wyginięciem nosorożca czarnego. "Konwencja czci bezsensowne zabijanie zwierząt" Wśród wypraw myśliwskich wystawionych na aukcję było polowanie na lwa, lamparta i inne gatunki w Zambii o wartości 143 tys. dolarów; polowanie na niedźwiedzia grizzly, owcę jukońską, łosia, niedźwiedzia czarnego i karibu na Alasce o wartości 100 tys. dolarów; polowanie na nosorożca białego w RPA o wartości 100 tys. dolarów oraz polowanie na niedźwiedzie polarne, które zostało sprzedane za 100 tys. dolarów. - Pomimo rosnącego braku akceptacji ze strony opinii publicznej dla polowań dla trofeów, konwencja SCI czci bezsensowne zabijanie zwierząt, wystawianie ich śmierci na sprzedaż na całym świecie, wszystko po to, by żywe zwierzę zamienić w trofeum - powiedziała prezeska i dyrektorka generalna Humane Society of United States Kitty Block. Czytaj też: Podkarpackie: Próbował przemycić 8,5 tys. chronionych pijawek. Przewoził je w workach Według HSI wydarzenie przyniosło firmie SCI około sześć milionów dolarów dochodu, który zostanie wykorzystany do dalszego lobbowania na rzecz wycofania praw i przepisów chroniących narażone na wyginięcie gatunki przed polowaniami dla trofeów, w tym ochrony wynikającej z amerykańskiej ustawy o zagrożonych gatunkach.