- Moją pierwszą reakcją były słowa: "Nie ma mowy, żebyś zrobiła to zadanie!" - mówi Annie Langston, matka 14-letniej uczennicy. Oburzona kobieta napisała list do nauczycielki oraz dyrektora szkoły. Sprawa została niezwłocznie rozwiązana - nauczycielka przeprosiła za niestosowność i anulowała tę pracę domową, a uczniowie komisyjnie podarli już wykonane plakaty.