W czwartek hiszpański parlament przyjął kontrowersyjną ustawę o amnestii dla katalońskich separatystów, zmierzając tym do przywrócenia ich przywódcy Carlesa Puigdemonta, który sam narzucił sobie wygnanie z kraju. Ustawia, której sprzeciwiała się hiszpańska prawica i skrajnie prawicowa opozycja, została przyjęta poprzez przegłosowanie 177 głosami. W 350-osobowym parlamencie za odrzuceniem ustawy było 172 posłów. Nikt nie wstrzymał się od głosu, a jedna osoba była nieobecna. Na mocy przyjętej ustawy, uniewinnione mają zostać osoby skazane lub ścigane za nieudane próby odzyskania niepodległości przez Katalonię w 2017 roku. Hiszpański parlament uchwalił ustawę. Separatyści triumfują Negocjacje o zatwierdzeniu nowego prawa o amnestii trwały już od lutego. Rozmowy były prowadzone pomiędzy socjalistami (PSOE) premiera Pedro Schancheza a separatystami z partii Razem dla Katalonii (Junts). To ugrupowanie kierowane jest przez byłego premiera regionu Carlesa Puigdemonta, który ukrywa się w Belgii od 2017 roku. W 2023 roku w Hiszpani odbywały się liczne protesty, podczas których ludzie sprzeciwiali się przeciwko amnestii dla liderów ruchu separatystycznego w Katalonii. Hiszpanie nie chcieli wprowadzenia w życie prawa łaski wobec polityków dążących do oderwania regionu od Hiszpani. Wtedy wśród tłumu pojawiały się transparenty ze sloganami : "Puigdemont do więzienia!" i "Sánchez zdrajca!". Amnestia była bowiem jednym z najgłośniejszych tematów politycznych. Podczas marcowego głosowania wielu uważało, że ustawa jest konieczna jedynie dla "utrzymania się premiera Sancheza u władzy". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!